Tosty francuskie - jak to wytwornie brzmi... Jednak nie jest to nic innego niż chleb smażony w jajku i mleku. Pewnie większość z Was, jadła je i nawet nie wiedziała, że tak się nazywają. Kiedy byłam mała i spędzałam wakacje z siostrą u babci, przynajmniej raz na trzy dni, babcia przygotowywała nam ten przysmak. Dzisiaj zatęskniłam za tym smakiem, jednak troszkę zmieniłam babciny przepis. Do przygotowania tostów francuskich najlepiej nadaje się czerstwe pieczywo. Zatem następnym razem kiedy bułka lub chleb się zeschnie, nie wyrzucajcie go, tylko przygotujcie to pyszne i proste danie. Ja wykorzystałam chałkę i śliwki, ale równie dobrze zamiast cukru można dodać soli, a zamiast owoców dodać np ser lub szynkę. Nie bójcie się i eksperymentujcie w kuchni ;).
Składniki (na ok 4 kromki):
- 2 śliwki
- 3 łyżeczki cukru waniliowego (dodatkowo można użyć cynamonu)
- 1 jajko
- 4 łyżki mleka
- 4 kromki chałki
- 2 łyżki masła
Śliwki kroimy w ósemki i zasypujemy 2 łyżeczkami cukru waniliowego w rondelku. Rondelek ustawiamy na małym gazie i gotujemy aż owoce staną się miękkie i puszczą soki, mieszając co jakiś czas. W tym czasie rozmącamy jajko z mlekiem i pozostałą łyżeczką cukru. W mieszaninie zanurzamy kromki chałki i moczymy 1-2 minuty każdą stronę. Na patelni roztapiamy masło. Smażymy tosty przez około 1-2 minuty na jednej stronie, druga usmaży się o wiele szybciej. Tosty podajemy z ciepłymi owocami, a w lecie może z gałką lodów? :)
dawno nie jadłam takich tostów,aż zgłodniałam,,
OdpowiedzUsuń