Student challenge

Witajcie Moi Drodzy po tak długiej przerwie! Jak już wcześniej wspominałam, ta przerwa wynika z mojego zaangażowania w kolejny projekt. Jest to projekt studencki ESN SGN Cooknomics, realizowany w ramach olimpiady Zwolnieni z Teorii. Naszym celem jest stworzenie bazy sprawdzonych i tanich przepisów, które trafią w gusta każdego głodnego studenta. Dodatkowo oceniać będziemy restauracje przyjazne studentom, oceny wraz z opisem publikowane będą na naszej stronie. Planujemy również różne wydarzenia związane z kulinariami.

Obecnie organizujemy akcję skierowaną do wszystkich bloggerów. Użyjcie wyobraźni, podzielcie się swoim przepisem, pokażcie na co Was stać. Motywem przewodnim wyzwania są jabłka, w każdej postaci, w każdej formie, danie ma być studenckie, więc tanie i proste w przygotowaniu. Limit za porcję to 15 zł. Powodzenia!

Kod należy skopiować i wstawić na swoją stronę.

Zajrzyjcie też na naszego Facebooka i Instagrama. Będziemy również wdzięczni za wsparcie naszego projektu i każde wspomnienie o nim swoim znajomym :)

Przerwa

Kochani, Przede wszystkim przepraszam za to długie milczenie. Niestety muszę zarzucić na pewien czas swoją "działalność blogową" ze względu na nadmiar innych obowiązków. Jednak nie przestaje gotować i piec, i mam nadzieję jak najszybciej wrócić do blogowania. Tymczasem pracuję nad pewnym projektem, którym być może już wkrótce będę mogła się z Wami podzielić. Zatem wyczekujcie wiadomości na blogu lub na facebook'u. Bon appetit!

Muffinki Oreo

I znów muffinki... Tak, wiem, wiem, trochę wieje nudą. Ale mam nadzieję, że wybaczycie ;). Tym razem przygotowałam mocno czekoladowe muffinki ze śmietankowym kremem z dodatkiem pokruszonych ciasteczek Oreo. Tradycyjnie do zdjęcia została mi jedynie jedna muffinka. Za to w lodówce mam jeszcze około szklankę kremu, więc dzisiaj upiekę kolejną partię, by nic się nie zmarnowało. Chociaż krem jest tak pyszny, że mogłabym go zjeść łyżką. Zupełnie jak Nutellę ze słoika!

Muffiny miodowe

Jesienna chlapa i deszcz za oknem, no i przeziębienie. Dopadło i mnie. Ma to też swoją dobrą stronę, zmusiło mnie to do zostania w domu i w końcu znalazłam chwilkę, by tu zajrzeć. Rozpoczęcie roku akademickiego dosyć mocno okroiło mój wolny czas, ale postaram się dodawać wpisy jak najczęściej. Wkrótce dodam też relację z warsztatów Samar Khanafer, w których miałam okazję uczestniczyć. Ale wracając do dzisiejszego wpisu, muffiny miodowe! Jedne z moich ulubionych, banalnie proste w przygotowaniu, idealnie miękkie i puszyste i przepyszne. Niestety, zniknęły bardzo szybko, więc na zdjęciu widnieje tylko jedna. Ale myślę, że to świadczy tylko o tym, jakie są pyszne ;)

Kanapka z pulled pork i konfiturą z czerwonej cebuli

Podczas tych wakacji miałam ogromną przyjemność skosztować tego dania w restauracji Meat Love. Pomimo iż nie jestem fanką mięsnych potraw, moje tygodniowe zapotrzebowanie na mięso to tost lub kanapka z szynką, to nie mogłam oderwać się od tej kanapki! Jeśli kiedyś będziecie mieli okazję tam zajrzeć, nie wahajcie się ani chwili. Wracając jednak do tematu, kiedy moja siostra zaproponowała kolację dla znajomych, z okazji urodzin jej i naszej przyjaciółki, od razu wiedziałam co przygotować. Wybór był prosty, ponieważ w przeciwieństwie do mnie moja siostra jest zatwardziałym mięsożercą. Zatem postanowiłam przygotować wersję klasyczną kanapki z pulled pork, tzn z dodatkiem rukoli i konfitury z czerwonej cebuli, która swoją drogą jest idealnym dodatkiem do wszelkich kanapek i nie tylko. Przygotowanie tego dania zaplanujcie z dużym wyprzedzeniem, ponieważ mięso musi piec się przez 6,5 - 8 godzin, w zależności od wielkości kawałka, ale warto poczekać. Jeśli zostanie Wam troszkę mięsa po przyrządzeniu kanapek, zróbcie tortille/wrapy z nim lub wykorzystajcie do innej potrawy. Eksperymentujcie i bawcie się w kuchni!