Ciasto czekoladowe

Niedawno moja mama obchodziła swoje kolejne 18. urodziny. Uwielbia ona wszelakie czekoladowe wypieki. A ponieważ od ponad tygodnia nie ma mnie już w domu, postanowiłam przesłać mamie ciasto z Warszawy. O 5 wyszłam z mieszkania i przekazałam ciasto na busa, które odebrał tato. Wracając z placu Defilad przeszłam przez Ogród Krasińskich, który jest wyjątkowo cichy o tej porze dnia. Mama była wzruszona i ciasto bardzo jej smakowało. Jest ono bardzo wilgotne i bardzo, ale to baaaardzo czekoladowe. Każdy amator czekolady się nim zachwyci.

Składniki (na keksówkę):

---

• 150g masła
• 150g ciemniej czekolady
• 40g mlecznej czekolady
• 4 duże jajka
• 180g cukru
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 1/3 szklanki mleka
• 60-70g dżemu, ja użyłam malinowego
• 100g mąki pszennej
• 50g kakao
• Szczypta soli

Rozgrzewamy piekarnik do 180 C. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia. Masło roztapiamy w rondelku na niewielkim ogniu. Następnie zdejmujemy rondelek z palnika i dodajemy do masła połamaną czekoladę. Odstawiamy na ok 1 minutę i po tym czasie mieszamy całość do rozpuszczenia czekolady. Żółtka ucieramy z cukrem na jasną masę. Dodajemy do niej ekstrakt z wanilii, dżem i mleko, całość miksujemy. Do żółtek przelewamy czekoladę i wszystko miksujemy na gładką masę. Mąkę przesiewamy razem z kakao do pozostałych składników i ponownie miksujemy. Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Około łyżkę piany dodajemy do ciasta i mieszamy, by rozrzedzić nieco jego konsystencję. Przekładamy resztę piany i delikatnie łączymy ją z ciastem za pomocą szpatułki lub drewnianej łyżki. Ciasto przekładamy do keksówki i pieczemy przez ok 35 - 45 minut, lub do suchego patyczka.