Dziś wyjątkowo bez zdjęcia. Ciasto zniknęło w mgnieniu oka i nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Ale było tak pyszne, że z pewnością jeszcze je powtórzę i spróbuję uchwycić choć kawałek na zdjęciu. Ciasto jest delikatne i puszyste, a jego słodycz przełamuje kwaśna nuta rabarbaru. Dodatkowo kardamon dodaje mu odrobinę ostrzejszy smak.
Składniki (na blachę 25x45cm):
- 2 1/2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki kardamonu
- 100g roztopionego masła
- 1 szklanka kwaśnej śmietany lub jogurtu
- 4 jajka
- Szczypta soli
- 6-7 łodyg rabarbaru
- Cukier puder do posypania
Rozgrzewamy piekarnik do 180°C. Formę smarujemy masłem i obsypujemy mąką. Mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę i kardamon przesiewamy do miski. W osobnej misce łączymy ze sobą masło, śmietanę i żółtka. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Płynne składniki łączymy z suchymi za pomocą drewnianej łyżki lub szpatułki. Dodajemy ok 1/4 piany z białek do ciasta i mieszamy by rozrzedzić masę. Dodajemy połowę pozostałej piany z ciasta i dokładnie mieszamy. Pozostałą pianę dodajemy dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy do połączenia wszystkich składników. Obrany rabarbar kroimy na ok 1 cm kawałki. Ciasto przekładamy do formy i wyrównujemy jego powierzchnię. Na wierzchu ciasta układamy rabarbar. Pieczemy przez około 20-25 minut lub do suchego patyczka. Kiedy ciasto ostygnie oprószamy je cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Mam nadzieję, że zajrzysz tu ponownie!